Czym jest kościół, możemy doświadczyć wtedy, kiedy z różnych powodów nasza świątynia – jako budynek – przestaje istnieć. Niestety czegoś takiego doświadczyli w 2016 roku mieszkańcy włoskiego regionu Umbrii w czasie trzęsienia ziemi. W mieście Nursja, z którego pochodził św. Benedykt, runęła bazylika. Dziennikarze, którzy pierwsi dotarli przed bazylikę, w której zawaliło się sklepienie i została tylko fasada, opowiadali, że widzieli mieszkańców, którzy patrząc na swój kościół, płakali, jakby stracili kogoś bliskiego, jakby stracili brata lub siostrę.
Bo świątynia to coś więcej niż tylko budowla z kamienia, cegły i marmuru. Ktoś może powiedzieć, że Bóg jest wszędzie. Ale my nie wszędzie jesteśmy tacy sami, nie wszędzie tak samo otwierają się nasz rozum i serce na modlitwę. I nie wszędzie możemy dotknąć Boga z taką łatwością jak w świątyni, gdzie sakramenty są na wyciągnięcie ręki…
W każdej świątyni o obecności Boga nie świadczy tylko jego poświęcenie, ale także obecność wiernych, którzy w nim się modlą, powierzając Bogu swoje radości i smutki. Bo o piękności kościoła nie mówi tylko wystrój – choć dla wielu to też jest ważne – ale przede wszystkim to, czy jest to kościół żywy.