W Ewangelii są przedstawione trzy cuda Jezusa ukazujące Jego moc nad śmiercią, moc łączenia zmarłego z żywymi, moc leczenia bolesnych ran rozdarcia spowodowanych przez śmierć.
Wskrzeszenie córki Jaira miało miejsce tuż po jej śmierci; wskrzeszenie młodzieńca z Naim – w drodze na cmentarz; wskrzeszenie Łazarza, od czterech dni przebywającego w grobie. Pierwszego z tych cudów dokonał Jezus dla cierpiącego ojca, drugiego dla płaczącej matki, trzeciego dla otarcia łez Marii i Marty. Wszystkie te cuda miały przygotować Apostołów do czwartego cudu – przezwyciężenia śmierci przez Jezusa w dniu Jego zmartwychwstania. Wskrzeszeni wracali do żywych. Zmartwychwstały już do nich nie wrócił, zjawił się jedynie po to, by zapewnić tych, którzy w Niego uwierzą, że może ich przeprowadzić w świat życia wiecznego.
Jezusowi chodziło o przekonanie uczniów, że połączenie umarłych z żywymi, czyli wyprowadzenie ludzi z krainy śmierci i wracanie ich do ziemskiego życia, nie jest żadnym rozwiązaniem. W tym świecie prawa śmierci nie da się usunąć. Wskrzeszeni wcześniej czy później i tak muszą umrzeć. Córka Jaira, młodzieniec z Naim, Łazarz musieli umrzeć po raz drugi. A więc nie ma sensu sprowadzać umarłych z krainy śmierci w świat żywych. Istnieje natomiast sens łączenia żywych z umarłymi w świecie zmartwychwstałego Chrystusa. I w tym pragnie pomóc Jezus. On przyszedł na ziemię, przeszedł przez grób i zmartwychwstał, by nas przekonać o sensowności tego rozwiązania.
Ks. Edward Staniek
Rozważania niedzielne
- Szczegóły
- Kategoria: Rozważania niedzielne