W drugą niedzielę Adwentu rozlega się wołanie proroka Barucha: „Oblecz się płaszczem sprawiedliwości pochodzącej od Boga, włóż na głowę swą koronę chwały Przedwiecznego”. Słowo Boże uświadamia nam, że mamy zatrzymać się i zastanowić nad sensem naszego życia, by podjąć nawrócenie. Słowo, które stało się ciałem, zamieszka w Kościele. To do niego prorok kieruje słowa: Podnieś się, Jeruzalem! Stań na miejscu wysokim, spojrzyj na wschód, zobacz twe dzieci, zgromadzone na słowo Świętego od wschodu słońca aż do zachodu, rozradowane, że Bóg o nich pamiętał”.
Droga, by „podnieść się” i wrócić do Pana ma różną długość, bo przecież „każda dusza to inny świat”. Warto w tym miejscu zatrzymać się nad drogą wiary św. Augustyna, który pod wpływem lektury klasyków rzymskich zaczął szukać prawdy. Biblia wydawała mu się wtedy prostacka. Za problemami filozoficznymi poszły i wątpliwości religijne. W tym czasie wstąpił też do sekty manichejskiej. W wieku 30 lat, jako retor, włączył się w prowadzenie szkoły w Mediolanie, gdzie zetknął się ze św. Ambrożym, biskupem tego miasta. Augustyn zaczął chodzić na jego kazania. Ambroży zaimponował mu wymową i głębią treści. Niedługo potem Augustyn wziął do ręki Listy św. Pawia Apostoła i natrafił na fragment Listu do Rzymian: „Żyjmy przyzwoicie jak jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i w wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa, i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom” (Rz 13,13-14). Jak napisał Augustyn w swoich „Wyznaniach”, poczuł nagle jakby strumień silnego światła w ciemnej nocy swojej duszy. Zrozumiał sens swojego życia, odczuł żal z powodu zmarnowanej przeszłości. I wkrótce, w wieku 33 lat, przyjął chrzest. Stał się wielkim nauczycielem wiary, pisarzem chrześcijańskim, biskupem i doktorem Kościoła.
Droga powrotu do Boga jest dostępna dla każdego z nas i prowadzi do spotkania z Bożą miłością, która czyni wszystko nowe. I prowadzi do zachwytu, wraz z psalmistą, że „Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas”. Przygotowanie do spotkania z Panem w tajemnicy Jego narodzenia ma wypełnić nasz tegoroczny Adwent. Św. Augustyn po swoim nawróceniu rozdał swój majątek pomiędzy ubogich i z przyjaciółmi zamieszkali razem, oddając się modlitwie, dyskusji na tematy religijne i studiom Pisma Świętego. W ten sposób zrozumiał, że celem jego życia jest Jezus Chrystus i poszukiwanie królestwa Bożego.
Św. Jan, który „obchodził całą okolicę nad Jordanem i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów” ma dziś dla nas konkretną propozycję. Swoim nauczaniem wskazuje na Mesjasza, w którym historia zbawienia ma swój punkt przełomowy. Kto pragnie przyjąć do swojego życia Jezusa, nie może żyć w starych i grzesznych przyzwyczajeniach, udawać pobożności czy od czasu do czasu przypomnieć sobie o Bogu. Pomocą w otwarciu serca na przychodzącego Pana jest słowo Boże i modlitwa. Dzięki temu nasze serce napełnia się miłością, którą możemy dzielić się z innymi przez słowa, czyny i modlitwę.
„Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego; wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże”.
ks. Leszek Smoliński (https://liturgia.wiara.pl/doc/420025.2-Niedziela-Adwentu-C)