Rozważania niedzielne
- Szczegóły
- Kategoria: Rozważania niedzielne
Św. Jan Chrzciciel, prorok znad Jordanu, woła do wszystkich, którzy oczekują Mesjasza: „Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego; wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże”. Mamy więc robić to, co możliwe, aby porzucić marazm, bierność i samowystarczalność. Wszystko po to, aby spotkać się z przychodzącym Jezusem, nie przespać czasu Jego przyjścia. Wielu ludzi odczytuje wezwanie do nawrócenia dopiero w trudnych i bolesnych momentach swojego życia, jak choroba czy śmierć najbliższych. Jednak Bóg nawet z trudnej po ludzku sytuacji może wyprowadzić duchowe dobro. Trwa to tym dłużej, im dłużej człowiek próbuje tylko o własnych siłach pokonywać życiowe trudności.
Adwent jest czasem, który sprzyja naszym duchowym poszukiwaniom. Papież Franciszek zachęca, aby porzucić wygodną kanapę lenistwa, obojętności i bylejakości. A założyć buty aktywnego wędrowca, pielgrzyma. I wyruszyć w drogę, która wiedzie przez pustynię nawrócenia do nieba. Warto więc podejmować ciągły wysiłek w nawracaniu się. Nie wystarczy usłyszeć głos proroka, trzeba jeszcze na niego świadomie odpowiedzieć, wyznając za Psalmistą: „Będę słuchał tego, co mówi Pan Bóg”. I dostrzegać wokół siebie również innych, którzy czekają na nasze zainteresowanie, przyjaźń, czy konkretny dar serca.
- Szczegóły
- Kategoria: Rozważania niedzielne
Dzisiejsza liturgia słowa mówi o przyjściu Syna Człowieczego, które to przyjście porównuje do czasów Noego. Pokazuje brak przygotowania na wydarzenie, które zaskakuje wszystkich poza Noem i jego rodziną. Nikt poza nimi nie trwał w gotowości. Dlatego dali się zaskoczyć i zginęli. Noe przez swoją postawę gotowości słuchania Boga i posłuszeństwa Bożemu słowu ocala nie tylko siebie, ale i swoich bliskich oraz poszczególne gatunki zwierząt, czyli cały świat ożywiony, stworzony przez Boga. Dlatego jest obrazem samego Chrystusa Zbawiciela, który posłuszny Bogu Ojcu wypełnia swoją zbawczą misję.
Przyjście Syna Bożego jest realne i poznawalne, jak realne i poznawalne było narodzenie Pana Jezusa. Nie jest to rzeczywistość niedostępna człowiekowi. Jeśli człowiek tego realnego wydarzenia nie dostrzega, to nie dlatego, że ono jest niedostrzegalne, ale dlatego, że do spotkania z nim nie jest przygotowany. Gdzie zatem leży błąd Człowieka? Pan Jezus daje na to konkretną odpowiedź. Tylko ktoś, kto czuwa nie przegapi przyjścia Zbawiciela: „Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie”; „Bądźcie gotowi, bo o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie”.
- Szczegóły
- Kategoria: Rozważania niedzielne
Słuchając słów dzisiejszej Ewangelii zauważamy, że Pan Jezus zwraca naszą myśl w kierunku tego, co nieprzemijające. „Przemija bowiem postać tego świata”. W ten sposób pragnie pokazać, że ziemska rzeczywistość stanowi jedynie odbicie piękna, którym jest sam Bóg. Pretekstem do proroctwa Jezusa o zburzeniu Jerozolimy była uwaga o wystroju budowli, przyozdobionej pięknymi kamieniami i darami. Rozważania na temat budowli, która powstawał już od 46 lat, były pretekstem do wyrażenia o wiele ważniejszej prawdy. Jezus naucza, że jego uczniów czekają prześladowania. Jest to nieodłączny element życia Kościoła w każdym czasie i we wszystkich okresach, także i w obecnych czasach. Jest do także moment „składania świadectwa”. Bóg nie opuszcza prześladowanych, spieszy im z pomocą przez cnotę męstwa. Każdy chrześcijanin, zjednoczony z Chrystusem w sakramencie chrztu, zobowiązany jest dawać świadectwo o Ewangelii. Nie wszyscy chrześcijanie są jednak powołani do świadectwa poprzez krwawe męczeństwo. Świat zna również inne formy prześladowań, które domagają się od uczniów Chrystusa odważnego świadectwa.
- Szczegóły
- Kategoria: Rozważania niedzielne
Każdy chrześcijanin jest powołany, aby być Chrystusem przechodzącym wśród ludzi. Widok związanych rąk Pana pobudza nas do oddania się tak, jak On to uczynił. Jego przykład prowadzi nas do bezwarunkowej miłości. Ten, kto się oddaje, składa broń, rezygnuje z obrony. W ten sposób uczymy się słuchać bez narzucania się, doceniać dobro w każdym człowieku, ofiarowywać nasz czas i radość, którą mamy w sobie, nie oczekując niczego w zamian.
W tym królowaniu Chrystusa przed Piłatem odkrywamy, że nie ma większego sensu udawanie, że ma się rację lub, że chce się postawić na swoim. Nawet dobro, które czynimy, traci na znaczeniu, jeśli nie porusza nas szczere pragnienie służenia, jak Chrystus w swojej Męce.
Służyć mojemu Królowi, a dla Niego wszystkim tym, którzy zostali odkupieni Jego krwią. Gdybyśmy my, chrześcijanie, umieli służyć! Powierzmy Panu naszą decyzję, by nauczyć się pełnienia tego zadania służby, bo tylko służąc, będziemy mogli poznać i ukochać Chrystusa, a także ukazywać Go innym i sprawić, by bardziej Go kochali”
- Szczegóły
- Kategoria: Rozważania niedzielne
W żadnym punkcie wiara chrześcijańska nie spotyka więcej sprzeciwu niż w stosunku do zmartwychwstania ciała - odnotował św. Augustyn. Okazuje się, że dzisiaj wielu ludzi myli zmartwychwstanie z reinkarnacją. Pytani, jak to będzie z tym zmartwychwstaniem rozkładają bezradnie ręce. Stają wobec fundamentalnego pytania: Co to znaczy zmartwychwstać?
Szukając odpowiedzi na to pytanie najpierw trzeba zrozumieć, co to znaczy umrzeć. Kościół wyjaśnia, że w śmierci, będącej rozdzieleniem duszy i ciała, ciało człowieka ulega zniszczeniu, podczas gdy jego dusza idzie na spotkanie z Bogiem. Dusza jednak trwa w oczekiwaniu na ponowne zjednoczenie ze swoim uwielbionym ciałem. W jaki sposób dokonuje się zmartwychwstanie? Jezus zmartwychwstał we własnym ciele, pokazywał Apostołom ślady po ranach zadanych mu na krzyżu. Jednak było to ciało przemienione. Mógł na przykład przechodzić przez zamknięte drzwi.
Sobór Laterański IV zapewniał: Wszyscy zmartwychwstaną we własnych ciałach, które mają teraz. Będzie to jednak ciało przekształcone w chwalebne ciało (Flp 3,21), w ciało duchowe (1 Kor 15,44). To, jak dokona się zmartwychwstanie naszych ciał, które ulegają zniszczeniu po śmierci, jest tajemnicą. Jedno jest pewne. Zmartwychwstaniemy, bo nasz Bóg jest Bogiem żyjących. Zmartwychwstaniemy, bo Chrystus zmartwychwstał. Zmartwychwstanie jest pewne nawet dla tych, którzy w nie nie wierzą.