Rozważania niedzielne
- Szczegóły
- Kategoria: Rozważania niedzielne
Jaki sens miało wniebowstąpienie Pana Jezusa? Czy nie byłoby lepiej, gdyby Zbawiciel pozostał na zawsze z nami w widzialnej, ludzkiej postaci? Zmartwychwstały Pan mógłby przecież nadal czynić cuda, nauczać, wychowywać kolejne pokolenia apostołów. Mógłby być gwarantem światowego pokoju i przewodzić ludzkości.
Tego rodzaju pytania odnajdujemy w dziejach chrześcijańskiej myśli. Przykładem może być św. Tomasz z Akwinu, który, starając się zgłębić tajemnicę tego ostatniego wydarzenia ziemskiej drogi Zbawiciela, wskazywał, że chociaż przez wniebowstąpienie zostaliśmy pozbawieni fizycznej obecności Chrystusa, to jednak On nieustannie żyje pośród nas. Sam przecież zapewnił uczniów, że będzie z nimi przez wszystkie dni, aż do końca świata (Mt 28, 20). Co więcej, wniebowstąpienie Chrystusa jest dla nas pożyteczne. Po pierwsze dlatego, że potęguje wiarę, która odnosi się do tego, czego nie widzimy. Po drugie, idąc przed nami do Domu Ojca, Chrystus wzmacnia nadzieję, że my również znajdziemy tam swoje mieszkanie. Po trzecie, odchodząc z tego świata Pan Jezus obiecuje posłać Ducha Świętego, który jest miłością porywającą nas ku niebu. Niebu, będącemu przede wszystkim pełnym wspaniałości życiem w Bożej obecności. Człowiek jest w niebie, jeśli jest przy Chrystusie, jednocząc się z Nim przez wiarę, nadzieję i miłość.
- Szczegóły
- Kategoria: Rozważania niedzielne
Maryja od początku towarzyszyła swojemu Synowi, a potem wspierała swoją modlitwą, przykładem i radą pierwszych apostołów. I tak, jak ich rozumiała i podtrzymywała na duchu, tak też rozumie i wspiera apostołów wszystkich czasów, ponieważ misję rozpoczętą na ziemi kontynuuje nadal w niebie. Z nieba, już jako Królowa, nieustannie opiekuje się Kościołem Chrystusowym, czego daje wyraźne dowody: oświeca nauczających, niszczy herezje, wzbudza powołania, jest Wspomożycielką ludu chrześcijańskiego. Także dziś Maryja jako Królowa Apostołów otacza swoją opieką Kościół i broni go w niebezpieczeństwach. Ma ku temu szczególne prawo, ale też szczególne możliwości: jako Pośredniczka wszystkich łask może je rozdawać „komu chce, jak chce, kiedy chce”. Wspiera w sposób szczególny apostołów i wszystkie dzieła apostolskie w Kościele, zapewniając im skuteczność i owocność. Ona bowiem, dzięki temu, że została włączona w misję i cierpienia Jezusa, a równocześnie jako wniebowzięta Matka Boża, widzi potrzeby duchowe i materialne każdego apostoła i skutecznie potrafi im zaradzić
- Szczegóły
- Kategoria: Rozważania niedzielne
Uczniowie, których zmartwychwstały Jezus wysyła do świata, mają iść i być Jego świadkami, tak jakby wyruszali na połów. Jeśli uczniowie będą posłuszni Jezusowi, będą współpracować z Duchem Świętym, który w nich działa, doprowadzą do wiary w Jezusa innych, czyli tych, którzy, jak modli się Jezus, dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie (J 17, 20), tych, którzy nie widzieli, a uwierzyli (J 20, 29).
Św. Jan Paweł II powiedział: Ażeby chrześcijanie mogli w pełni wywiązać się z powierzonego im zadania, muszą osobiście spotkać się z Ukrzyżowanym, który zmartwychwstał, i pozwolić, aby przemieniła ich moc Jego miłości. Kiedy to następuje, smutek przeradza się w radość, a lęk w zapał misyjny.
Jako ludzie zmartwychwstania mamy w sercach niezmąconą radość, która jest charakterystycznym znakiem prawdziwego ucznia Pana Jezusa. Wnośmy w ten zabiegany i zmęczony świat świadectwo innego, prawdziwie Bożego życia, w którym Bóg jest zawsze na pierwszym miejscu. Bądźmy spokojni i ufni, ponieważ On nas prowadzi.
- Szczegóły
- Kategoria: Rozważania niedzielne
Bóg jest nieustannie gotowy napełniać nas swymi łaskami i darami i czyni to. Obyśmy tylko byli wystarczająco czujni i potrafili się na nie otworzyć! Czy zatem jesteśmy owcami zapatrzonymi i zasłuchanymi w Dobrego Pasterza, pragnącymi, by Jego spojrzenie zawsze spoczywało na nas, bo wiemy, że tylko wtedy możemy się czuć bezpieczni? Pan Jezus zapewnia przecież: „Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca” (J 10,28-29). Słuchanie głosu Boga sprawia także, że nikt i nic bez naszego przyzwolenia nie może nas od Niego odłączyć ani nam zaszkodzić, a tym bardziej nas unicestwić. Znajdujemy się bowiem w miłujących dłoniach Boga.
Czy więc tak postrzegamy Dobrego Pasterza? Czy czujemy się bezpieczni i szczęśliwi, bo On troszczy się o nas? Czy staramy się wytrwać w łasce, czy sprzeciwiamy się Jego słowom, tak jak słyszeliśmy o tym w czytaniu z Dziejów Apostolskich? Przecież każde niezadowolenie, sprzeciw, bunt czy opór względem Jego woli może doprowadzić do niewyobrażalnej tragedii – grozi nam, że w końcu sami uznamy się za niegodnych życia wiecznego, przed czym przestrzega nas św. Paweł (por. Dz 13,46).
Obyśmy zawsze wielbili słowo Pańskie i radowali się nim, pamiętając, że Bóg jest większy od wszystkich i zawsze nas szuka, by przebaczyć nam grzechy i wziąć w ramiona.
- Szczegóły
- Kategoria: Rozważania niedzielne
W trudnych chwilach twego życia,
nie rozpaczaj nie roń łez.
Ufność w Boże miłosierdzie, troskom twym położy kres.
Jezu ufam Tobie od dziecięcych lat,
Jezu ufam Tobie, choćby wątpił świat.
Strzeż mnie Dobry Jezu,
jak własności swej,
i w opiece czułej dusze moją miej.