Rozważania niedzielne
- Szczegóły
- Kategoria: Rozważania niedzielne
<<radujcie się zawsze w Panu>>
nie przez chwilę i nie przez chwil parę
zawsze gdy pokój w niespokojnym sercu
stanie się oddechem szczęśliwego z daru
życia dla życia bez szlabanów czasu
miłości w dotyku niedotykalnego ducha
wiary co kompasem jest w codzienności
nadziei, która podpisem jest pewnym wieczności
możesz oglądać się za cieniem wytchnienia
co lubi sprawdzone słowa i szuka zadowolenia
za tym wyborem idzie szare rozstanie się z kolorem
odkrywania nowych smaków – niesmaczna onomatopeja
czym woda jest dla ugaszenia pragnienia
czerpana ze studni przemienienia
tym zanurzony w Świętym
chrześcijanin pragnący zbawienia
czym wiatr jest dla żeglarza
z rozpostartym horyzontem
tym człowiek wierzący
z utwierdzonym życzliwym poglądem
każdy z nas popełnia błędy
ze złości, słabości, uparcie idąc w odmęty
kto chce być uratowany
nadzieję zanurzy w Chrystusa rany
radością jest nie tyle mienić się świętym
co ufać w Bożą pomoc i żałować za błędy
- Szczegóły
- Kategoria: Rozważania niedzielne
W tym adwentowym oczekiwaniu i przygotowaniu na przyjście Pana jest nam dany Jan Chrzciciel. Człowiek o wielkiej charyzmie i posłuchu. Przychodziły do niego tłumy, aby dać się ochrzcić, aby zostać obmytym z grzechów. W tych ludziach jak i w Janie Chrzcicielu wybrzmiewa żywe i niecierpliwe oczekiwanie na Mesjasza. Tłumy te wiedzą, przeczuwają, że czas jest bliski. Nie siedzą z „założonymi rękami” czekając, ale działają, oczyszczają się, słuchają zapowiedzi, są tam gdzie „coś” się dzieje, gdzie „coś” może się wydarzyć. Szukają. Te tłumy, które są przy Janie, pójdą za Jezusem. Te tłumy mają swoje oczekiwania co do Mesjasza, mają swoje wyobrażenia jak ma wyglądać Jego przyjście i co ma im przynieść taki Zbawiciel. Wiemy też że część tego tłumu odejdzie od Jezusa jeszcze w czasie gdy będzie nauczał. Będą słuchali, ale nie usłyszą słów Życia Wiecznego.
Tym, który był napełniony mądrością Bożą i rozpoznał Mesjasza w tym wydarzeniu chrztu w Jordanie był Jan Chrzciciel. On w tym tłumie ludzi zauważył Jezusa i rozpoznał. Jemu Bóg objawił kim jest ten człowiek. Jan był gotowy zobaczyć, spotkać i przyjąć to co Jezus rzeczywiście przyniósł. Przyjąć Jezusową wersję wolności, Jezusową wersję Odkupienia. Jan umiał widzieć głębiej, sięgał wzrokiem poza wymiar doczesności i ujrzał, spotkał, i rozpoznał Tego, który jest Wieczny.
- Szczegóły
- Kategoria: Rozważania niedzielne
Królowanie Jezusa jest zupełnie inne niż to, którym wykazują się współcześni władcy. Zbawiciel opiera swoje rządy na miłości, cierpliwości, przebaczeniu i trosce o człowieka. Właśnie tak mamy postępować wobec innych ludzi. Opis Sądu Ostatecznego, którego słuchamy w dzisiejszej Ewangelii, jest tak naprawdę sprawdzianem miłości. Te wszystkie pytania, które Jezus zadaje owcom i kozłom, są pytaniami o miłość do drugiego człowieka i Boga w drugim człowieku. Musimy zdać sobie sprawę, że każdy z nas, gdy stanie przed Stwórcą po swojej śmierci, zostanie zapytany o miłość. Tylko miłość się liczy, tylko ona jest ważna i to wszystko, co robimy, powinno nas prowadzić do wzrostu w miłości wobec Boga i drugiego człowieka. Dzisiejsza uroczystość jest dobrą okazją, aby odpowiedzieć sobie na pytania, jakie Król zadaje tym, których sądzi. Jakie są moje odpowiedzi?
- Szczegóły
- Kategoria: Rozważania niedzielne
Wiedząc dobrze kim jest nasz Pan i znając jego radę, abyśmy czuwali, pragniemy podtrzymywać to nastawienie miłości, także wtedy, kiedy czasami w naszej codzienności pojawia się zmęczenie. Opieramy się na obecności Maryi: Ona potrafiła przeżywać w sposób czujny oczekiwanie na narodzenie Pana i będzie wiedziała jak podtrzymać nas radosnymi w czuwaniu, rozpoczynając na nowo, za każdym razem, kiedy będzie to konieczne, aż do nadejścia Pana Jezusa.
- Szczegóły
- Kategoria: Rozważania niedzielne
Kto otrzymał więcej, ten ma dać z siebie więcej i chociaż wymaga to ze strony człowieka większego wysiłku, nagroda za to będzie niewspółmiernie większa. Taki wniosek wypływa z dzisiejszej przypowieści o talentach. Nie zazdrośćmy więc innym ich talentów, troszczmy się o własny rozwój, o to, aby nasze życie było twórcze, abyśmy pomnażali dary otrzymane od Boga. Po naszym przejściu z życia doczesnego do życia wiecznego będziemy zdawać relację z wykorzystania danych nam talentów. Może się wtedy okazać, że danym nam talentem była umiejętność wykonywania niezbędnych, prostych czynności, a sumienność w wypełnianiu codziennych obowiązków stała się naszą przepustką do szczęśliwości wiecznej.